Skip to main content

Podczas drugiej wojny światowej, mówiło się, że „gadatliwość zatapia okręty”. Oczywiście chodziło tu o wszechobecnych szpiegów, których pełno było dosłownie wszędzie – przecież wojna to nie przelewki. Hasło aktualne zostaje do dziś, tak jak planszówka „Mamy szpiega!” w którą przyszło mi razem z Magdą i Agnieszką zagrać. Za dostarczenie gry do recenzji dziękuję firmie Rebel.

„Mamy szpiega!” to pozycja polegająca przede wszystkim na rozmowie. Gracze dobierają karty – na większości z nich znajdziemy „miejsce” oraz „rolę”, na jednej wizerunek typowego szpiega, później odmierzając czas stoperem i ustalając przed rozrywką ilość rund – staramy się dowiedzieć kto nim jest za pomocą zadawanych pytań.

Miejscem może być np. Kasyno, a rolą np. „krupier”, „barman”. Podczas rozgrywki wszyscy gracze (oprócz szpiega) znajdują się w jednym lokalu (wcześniej losuje się z jednej kupki karty miejsc). Gracz „uczciwy” wie gdzie i kim jest, zadając pytania musi zorientować się, kto tak naprawdę jest z nim w pomieszczeniu, a kto tylko udaje. Runda kończy się, gdy: 1) minie 8 minut, 2) gracz zrobił się podejrzliwy i zatrzymuje grę, aby wcześniej wytypować szpiega 3) grę może zatrzymać szpieg. Żeby wygrać, wszyscy gracze muszą w głosowaniu wskazać kto jest tym złym (jesli chociaż jeden się pomyli wygrywa szpieg), albo szpieg musi wytypować miejsce w którym gracze się znajdują. Gra się na punkty przyznawane po każdej z rund. Po wszystkim wygrywa osoba z najwyższa ilością punktów.

2

3

Karty są bajecznie wykonane, zabawne i bardzo różnorodne – ktoś naprawdę włożył sporo wysiłku w ilustrowanie tej gry, ponieważ obcowanie z nią przywołuje szczery uśmiech na naszych zapracowanych twarzach. Papier z którego są wykonane jest mocny, a załączone folie do ich przechowywania na długo pozwolą się nimi cieszyć. Instrukcja jest kolorowa i napisana przystępnym językiem. Powiem więcej – moim zdaniem to najprostsza instrukcja jaką w ogóle miałem w ręku. Zorientowanie się o co chodzi i czerpanie przyjemności z gry to dosłownie jedno czytanie.

Jeśli lubicie gry imprezowe, a już za chwilę jesień – to z cała pewnością ta się Wam spodoba. Jest lekka, zabawna i trzymająca w napięciu. Ze swojej strony bardzo mocno polecam – bawiliśmy się naprawdę dobrze. „Mamy Szpiega” to idealny przedsmak imprezowy przed czymś większym i bardziej skomplikowanym. Ale uważajcie! Jest szansa, że pochłonie Was na długie godziny. W końcu każdy lubi przechytrzyć innych.

Mamy szpiega! kupicie już za 75 zł na Rebel.pl 🙂 Za tą cenę zdecydowanie warto,

Zawartość pudełka:

  • 240 kart (30 talii po 8 kart każda)
  • 30 woreczków strunowych
  • instrukcja

Informacje dodatkowe:

  • liczba graczy: 3-8 osób
  • wiek: od 12 lat
  • czas gry: ok. 15 minut
  • waga: ok. 0.36kg
  • trudność: zależna od naszej dedukcji

logo REBEL

Piotrek Gniewkowski (Niekulturalny)

Krytyk filmowy i teatralny, zapalony gracz konsolowy i komputerowy. Od kilku lat pracuje w branży reklamowej przy projektach influencerskich. Zakochany w najnowszych technologiach. W wolnych chwilach fotografuje Warszawę.

Zostaw komentarz: