Skip to main content

U nas zima, być może nie tak sroga jak chcieliby chociażby narciarze, ale to wciąż zima. Wiadomo, że najlepiej spędzić ją w ciepłych krajach, np. w Egipcie. Dziś dzięki firmie Rebel.pl jest to możliwe, a mianowicie dzięki grze planszowej Teby, którą miałem przyjemność ograć razem z moją przyjaciółką o bardzo niecodziennym imieniu – Gracją, której serdecznie dziękuję za pomoc. Dziękuję też wspomnianej firmie Rebel za udostępnienie tej ciekawej pozycji.

Teby to gra dla całej rodziny, dosłownie dla małych i dużych. To niezwykła podróż w skórze archeologów, gdzie największym skarbem i jednocześnie walutą jest… czas. W „Tebach” za wszystko płacimy naszym wysiłkiem, oddając niekiedy całe tygodnie, aby dotrzeć gdzieś i wykonać jakąś akcję.

Jedna rozgrywka to trzy lata w świecie gry, podczas niej możemy poruszać się, przeprowadzać wykopaliska czy otwierać wystawy (posiadając odpowiednie artefakty). To oczywiście nie wszystko, bo podczas gry możemy zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt, kupować przydatne ploteczki czy wiedzę specjalistyczną. Pozyskując żetony narażamy się też na małą ruletkę, ponieważ aż 15 z nich jest pustych –  a tygodnie przemijają, ale kto nie gra ten nie wygrywa 🙂  Zwłaszcza, że żetony „piasku” wracają po jakimś czasie do woreczka, więc później też nie jest łatwiej. W krótkich żołnierskich słowach – przygotowujemy się do wyprawy, a potem ją przeprowadzamy. Upływający czas odmierzają specjalne pionki, które biegną przez 52 tygodnie (rok). Co ważne, chociaż w grze wszystko odbywa się z podziałem na tury, zawsze pierwszeństwo ruchu ma gracz… z tyłu, co przy dobrym planowaniu i ociąganiu się, może diametralnie odmienić losy wyprawy. Celem gry jest przetrwanie trzech lat, oraz końcowe podsumowanie punktów. Wygrywa osoba, która ma ich oczywiście najwięcej.

IMG_20151220_155437768 (Copy)

Wszystkie używane w grze żetony 🙂 Jeszcze dziewicze.

IMG_20151220_155822555 (Copy)

Saszetki na wszystkie nasze żetony i karty.

IMG_20151220_155427195 (Copy)

Większość rzeczy dostaliśmy zapakowane w folie, obwiązane gumkami. Nic nie ma prawa trafić do nas zepsute 🙂

Teby to przepięknie wydana planszówka, która zachwyca już od pierwszych minut. Ale mówiąc zachwyca mam na myśli, że naprawdę jest wspaniała. Np. dostajemy cudowne płócienne woreczki jakby żywcem wyniesione z Egipskich piramid, koła czasu pomagające w grze (do samodzielnego montażu), czy rozmaite zestawy kart – wszystko wydane tak, że zapiera dech w piersiach – a na pewno zostawia bardzo miłe wrażenie.

Mam drobne uwagi co do wspomnianych „kół czasu”, ponieważ mogę uznać, że „dziury” w nich są trochę nierówne (chyba, że coś źle złożyliśmy) przez co niekiedy słabo widać ich treść, ale to wada produkcyjna, prawdopodobnie w dodruku poprawiona.

Plansza natomiast jest czytelna, duża i mocna, kolory wyglądają świetnie, pionki zrobione są z niezłej jakości drewna, tak więc zupełnie do niczego innego nie mogę się przyczepić. Ogólnie wydawnictwo Rebel spisało się jak zwykle na szóstkę.

IMG_20151220_163552818 (Copy)

Eleganckie drewniane pionki przypominają Indianę Jonesa 🙂

IMG_20151220_163624141 (Copy)

Karty wykonano z dbałością o szczegóły – cieszą oko 🙂

IMG_20151220_155508094 (Copy)

W rogach niektórych kart widać ile tygodni zajmuje nam wykonanie akcji 🙂

IMG_20151220_160408673 (Copy)

Samodzielnie składane „koło czasu” 🙂

Jeśli chodzi o instrukcję, czyli bardzo ważny element każdej gry planszowej, to akurat tutaj byłem zawiedziony. Nie zrozumcie mnie źle, gra jest opisana bardzo fajne, oczywiście po polsku i z dużymi obrazkami, ale moim zdaniem niezwykle chaotycznie – bardzo trudno cokolwiek zrozumieć, nawet pomimo czytania jej na głos. Brakowało mi jakichś nie wiem, przykładów, numeracji? Chociaż czuję się tym trochę zawstydzony, bo wszędzie czytam, że gra jest prosta i dla początkujących – proponuje zwłaszcza jeśli to prezent dla dzieci – pomoc kogoś dorosłego za pierwszym razem. Warto zwrócić uwagę natomiast na dodaną do gry broszurę, która wyjaśnia np. wszystkie funkcje i oznaczenia żetonów. To zawsze dobry pomysł, zwłaszcza, że tych jest masa.

IMG_20151220_163652816 (Copy)

Instrukcja – wyczerpująca, chociaż moim zdaniem niezbyt przyjazna jak na pierwszy raz.

IMG_20151220_163751056 (Copy)

Gra w akcji 🙂

Sama rozgrywka jest naprawdę szalona, nieprzewidywalna i wciągająca, my nie mogliśmy oderwać się ani na moment i lekko ponad 2h minęły nam jak z bicza strzelił. Gra w Teby to przygoda dla bardziej wymagających graczy, czerpiąca garściami z podobnych produkcji, ale rozwijająca swoje własne patenty.

Teby to świetnie wydana gra, która po dobrym zrozumieniu zasad wciąga na długie godziny, to jedna z tych produkcji, do której będziecie wielokrotnie wracać, produkcji, która nie nudzi graczy czy to setna czy tysięczna partia. Teby kupicie na stronie Rebel.pl za około 120zł i będzie to z pewnością trafny i arcyciekawy wybór. Ja polecam.

Zawartość pudełka:

  • instrukcja
  • arkusz pomocy
  • plansza
  • 4 archeologów
  • 4 znaczniki czasu
  • znacznik roku
  • 85 kart badaczy
  • 10 kart wystaw
  • 5 kart Podsumowania
  • 4 koła czasu
  • 4 zestawy pozwoleń na prowadzenie wykopalisk
  • 155 żetonów wykopalisk
  • 5 płóciennych woreczków oznaczonych kolorami

Informacje dodatkowe:

  • liczba graczy: 2-4 osoby
  • wiek: od 10 lat
  • czas gry: około 60 minut
  • waga: około 1,20kg
  • trudność: początkowo duża (kwestia rozumienia instrukcji), z każdą chwilą coraz łatwiejsza

logo REBEL

Piotrek Gniewkowski (Niekulturalny)

Krytyk filmowy i teatralny, zapalony gracz konsolowy i komputerowy. Od kilku lat pracuje w branży reklamowej przy projektach influencerskich. Zakochany w najnowszych technologiach. W wolnych chwilach fotografuje Warszawę.

Zostaw komentarz: