Skip to main content

Pomyślałem sobie: czemu rozmawiać z ludźmi sławnymi? Co w nich jest na tyle ciekawego, czego nie słyszeliśmy już tysiące razy w milionie wywiadów? I wpadłem na lepszy pomysł: zrobić wywiad z kimś kto trzyma mikrofon. Kimś kto zadaje pytania. Kimś, kto zupełnie za darmoz pasji, często wręcz z miłości – tworzy Kulturę. W cyklu „Tworzę Kulturę” przeprowadzę wywiady ze zwykłymi ludźmi, którzy tworzą lepszy świat dla Ciebie i mnie.

Dziś, gość szczególny! Blogujący psycholog 🙂 Poznajcie Monikę.


1. Dziś postanowiłem porozmawiać z kimś, kto może nie zajmuje się kulturą w „standardowy” sposób, ale nie można mu odmówić, że jednak ją tworzy. Z cyber-psychologiem, witaj, kim jesteś?

Cześć. Mam na imię Monika i jestem psychologiem. Tak chyba najprościej mnie ująć w jakieś ramy. Od jakiegoś czasu czuję się też blogerką, a kim chcę być? Jak chcę być postrzegana przez innych? Chcę być przewodnikiem. Doradcą i pomocnikiem w trudnych dla nich życiowych chwilach. Czy tworzę kulturę? Na pewno pomagam tworzyć „Sztukę Życia”. Tego Życia przez duże Ż, a to przecież jest elementem szeroko pojmowanej kultury.

2. Kiedy i skąd pojawił się pomysł „założę bloga”?

Pomysł bloga narodził się w mojej głowie już podczas studiów, jednak dopiero po obronie pracy magisterskiej i rozpoczęciu pracy zawodowej, moja idea się zwizualizowała i tak powstało moje sieciowe dziecko czyli Blogujący Psycholog na www.psycholog-pisze.pl

3. Jak rozumiem, blogowanie wzięło się z chęci pomocy ludziom, zapewnienia im tak naprawdę czego?

Blogowanie wzięło się tak naprawdę z chęci podzielenia się swoją wiedzą, ale nie tylko. Sama kiedyś szukałam ciekawych blogów psychologicznych w Internecie, ale przyznam szczerze, nie znalazłam nic godnego uwagi. Były to albo bardzo naukowe i specjalistyczne teksty naukowe albo ich zupełne przeciwieństwo-wymysły samozwańczych „terapeutów” lub „terapeutek”, którzy nadali sobie takie miano, bo „znajomi proszą ich o poradę”. Trochę mnie to przeraziło, dlatego postanowiłam wstrzelić się w tę niezapełnioną niszę i dać ludziom profesjonalne porady, informacje, badania i ciekawostki ze świata psychologii

4. Zaczęłaś zarażać pasją do czytania książek, na Twoim blogu pojawia się dużo recenzji, skąd bierzesz omawiane książki?

Pasją czytania zostałam zarażona przez moich rodziców, dzięki którym obcowałam z literaturą od najmłodszych lat. Wiele książek otrzymywałam w prezencie lub sama kupowałam, ale ostatnie recenzowane przeze mnie pozycje otrzymałam od wydawnictw zainteresowanych moją opinią na temat ich książek.

5. Oglądanie filmów, książki, zadawanie pytań retorycznych, ale motywujących do wyjścia z domu – ktoś z tego naprawdę korzysta?

To pytanie głównie do moich Czytelników, ale dochodzą do mnie wiadomości od ludzi, którzy dziękują mi, że mój wpis np. zmotywował ich do wyjścia z domu, zarejestrowania się jako potencjalni dawcy narządów lub rozmowy z bliską osobą o rzeczach najważniejszych w ich związku. Tak naprawdę nie robię żadnych kalkulacji, co, kto, gdzie, ile i jak często, ale nawet jeśli chociaż JEDNĄ osobę uda mi się do czegoś przekonać (choćby do tego, żeby się zastanowiła jak być szczęśliwą), to pisanie tego bloga ma sens.

6. Jakaś najprzyjemniejsza historia z prowadzeniem strony, może poznałaś kogoś, albo faktycznie wiesz, że mu pomogłaś?

Każdy, kto pisze do mnie prywatną wiadomość ma zapewnioną pełną anonimowość, dlatego nie podam Ci szczegółów, ale wiem, że udało mi się mocno wesprzeć przynajmniej kilka osób, którym mogłam towarzyszyć w trudnych sytuacjach życiowych. Poradzili sobie świetnie w sytuacjach bardzo stresowych, które mogłyby niejednego twardziela ściąć z nóg. Ale cała ciężka praca została wykonana przez nich. Ja byłam jedynie cichym towarzyszem.

7. A jakieś negatywy?

Szczęśliwie tak się złożyło, że mój blog spotkał się z ogromem pozytywnych emocji i informacji zwrotnych. Zdarzają się oczywiście pojedyncze oznaki hejterstwa, które nie ominą chyba nikogo, kto cokolwiek tworzy w sieci, ale poza tekstami typu „nie czytam tego gówna, bo jest literówka” nie zdarzyło się nic przykrego. Z resztą, traktuję bloga jako moje podwórko i komentarze muszą przejść moją moderację. Zabezpieczam w ten sposób zarówno siebie jak i Czytelników, których może zalać fala krytyki, a tego nie chcę.

8. Dużą masz konkurencję w blogosferze? Jak na to reagują koledzy „z pracy”?

Jak wspominałam wcześniej, nie ma drugiego takiego bloga, jak mój. I to mnie dodatkowo motywuje do wytężonej pracy, a znajomi dopingują, czytają, komentują, konstruktywnie krytykują i podrzucają pomysły na wpisy. To buduje i dodaje skrzydeł, ale taka jest chyba rola przyjaciół, prawda?

9. Czy planujesz jakiś rozwój, nowe typy recenzji, włączanie się w jakieś akcje, tworzenie tej specyficznej kultury?

Rozwijam się nieustannie. Planuję włączyć do bloga recenzje filmów psychologicznych, które mogą być ciekawe, przydatne lub, których trzeba unikać, bo są stratą czasu. Moim zdaniem oczywiście. Chętnie włączę się we wszelakie akcje, które pomogą moim Czytelnikom i mnie samej rozwijać kulturę psychologiczną i wspierać Ich w rozwoju i tworzeniu Sztuki Szczęśliwego Życia. Korzystam z wielu pomysłów znajomych osób, wszelkie idee można mi podsyłać, a ja zapewne je opiszę, oznaczę autora kreatywnych rozwiązań i zachęcę innych do zabawy. Lubię interakcje, których chcę stworzyć jak najwięcej. To w końcu moi Czytelnicy są najważniejsi. Dlatego, jeśli macie jakieś pomysły, zabawy, psychotesty albo po prostu pomysł na wpis – śmiało, zachęcam do kontaktu.

10. Powiedz mi, co zyskają moi czytelnicy na odwiedzeniu Cię i czemu powinni zostać na dłużej?

Cóż, Piotrze, Twoi Czytelnicy powinni zajrzeć na www.psycholog-pisze.pl i sami się przekonać, czy znajdą tam swoje miejsce. Ja od siebie gwarantuję ogrom rzetelnej wiedzy (blog istnieje od listopada 2012 roku), wiele ciekawostek, recenzji i dyskusji między Czytelnikami. Ponieważ psychologia dotyczy nas wszystkich-tym bardziej na blogu psychologicznym każdy znajdzie coś dla siebie.

Monikę znajdziecie nie tylko na stronie jej bloga, ale i na twitterze pod nickiem @psycholog_pisze oraz na fejsbuku tutaj: Psycholog-Pisze – Fanpage – ja miałem wielokrotnie przyjemność rozmawiać z Moniką i znać ją osobiście, toteż bardzo polecam już zupełnie prywatnie 🙂

Piotrek Gniewkowski (Niekulturalny)

Krytyk filmowy i teatralny, zapalony gracz konsolowy i komputerowy. Od kilku lat pracuje w branży reklamowej przy projektach influencerskich. Zakochany w najnowszych technologiach. W wolnych chwilach fotografuje Warszawę.

Zostaw komentarz: