Witajcie po świątecznej przerwie! Długo kazałem na siebie czekać, ale chyba najważniejsze jest to, że jednak powróciłem! Chociaż w sumie nie stałoby się nic strasznego, gdybym i ten tydzień odpuścił, ponieważ premier praktycznie nie było, a opisywany film raczej nikogo nie przekona do wizyty w kinie. Z góry jednak powiem, że chociaż oceny zbiera słabe, to mnie pozytywnie zaskoczył. A mowa o filmie „Aplik@cja” czyli horrorze o złym duchu z… telefonu. Post powstał oczywiście z okazji taniej środy w Cinema City. Przypominam o obserwowaniu mnie na Facebooku oraz Twitterze!
– Aplik@cja
O czym: Grupa przyjaciół dostaje zaproszenie z pewnej aplikacji. Od momentu instalacji na swoich smartfonach, każde z nich zaczyna doświadczać koszmarnych wizji.
Dlaczego tak: Wbrew opinii innych ludzi to nawet znośny film, dlaczego nie dobry to przeczytacie w minusach, ale aktorzy są nieźle dobrani i mało irytujący, kamera jest profesjonalna, kolory są ciekawe, a główne bohaterki są strasznie seksowne i mają świetne piersi (ale się nie rozbierają)! Świetny jest też potwór, który ściga nastolatków – jakby wrzucić go do lepszego filmu, to widziałbym z nim całą serię – taki trochę clown, trochę slenderman, trochę Freddy, trochę Boogeyman. Kilka razy nawet podskoczyłem w fotelu, chociaż nie jest krwawo, śmierci są standardowe i pozostawiające domysły. Niektórzy tak lubią.
Dlaczego nie: Ta smartfonowa fabuła jest dość głupia, no starali się (finał) wszystko wyjaśnić, a na pewno to co jest nielogiczne, ale czy się udało? Mogliby usiąść nad scenariuszem i uśmiercaniem bohaterów i pokombinować trochę dłużej, przecież to nie jest trudne, a gdyby podjęli się takiego poświęcenia, to raczej na pewno zrobiliby horror, który momentalnie stałby się kultową serią. Ogólnie mało przemocy, całość oparta raczej na wyskakujących potworach… No i piękne dziewczyny o głębokich dekoltach się nie rozbierają. A w słabych filmach grozy jeśli nawet cycki nie ratują, to ja nie wiem co może.
Kiedy: Generalnie to jedyna sensowna produkcja, która zadebiutowała w tym tygodniu. Jeśli kochacie horrory to możecie spróbować iść do kina, jest lepiej niż się wydaje, ale prawdziwie hardcorowych oglądaczy raczej niczym Aplik@cja nie zaskoczy.