Każdy ma jakieś uzależnienie. Jedna osoba pije, druga nałogowo zajada się pączkami – ja większość życia spędzam oglądając filmy. Pochłaniam je w ilościach hurtowych – wszystkie: bez znaczenia o czym, jak długie, z jakiego kraju.
Ostatnie 4 lata pielęgnowałem swój nałóg, pasję, hobby – razem z ludźmi przychodzącymi do miejsca Chwila. Kilka razy w miesiącu prowadziłem pokazy filmowe – z początku były to wyłącznie filmy grozy, później pokazy specjalne (np. z okazji jakiegoś święta, urodzin aktora), aż po klasyczne filmy z czasów VHS (i na kasetach!). Przez te wszystkie lata współpracowałem na scenie z masą osób, które właśnie dzięki mnie również mogły realizować swoje pasje. Pamiętam pokaz, na który przyszła tylko jedna osoba, pamiętam też takie – gdzie w wielkim ścisku tłoczyło się ich prawie 200. Człowiek się rozwija, zmienia, dorasta, czasami tez choruje. Dopadła mnie depresja, choroba utrudniająca życie i wysysająca z niego radość. Pokazy filmowe nie dawały mi już tego, o co zabiegałem te wszystkie lata. Szczęścia. A skoro nawet „clown” jest przygnębiony, to nie powinien chyba rozśmieszać już ludzi, prawda?
Od mojego odejścia w kwietniu wszystko się jednak zmieniło – kilka tygodni temu stanąłem na nogi, znalazłem doskonałą pracę, utwierdziłem się w przekonaniu, iż posiadam prawdziwych przyjaciół, zacząłem znów działać i – paradoksalnie – odczuwać pustkę.
Pustkę, bo wszyscy jesteśmy ćpunami, osobami, którym trzęsą się ręce na myśl o przeżywaniu pewnych emocji. Chociaż moje stosunki z pewnymi ludźmi upadły, pogorszyły się na długie miesiące – każdy z Nas jest tylko człowiekiem, istotą popełniającą błędy – błędy, które można naprawiać. Dlatego pokazy w Chwili powracają – z nowym pomysłem, nową myślą przewodnią, nowymi zasadami. Spędzimy te wieczory razem, chłonąc tylko najlepsze kino, przeżywając najbardziej wstrząsające momenty w dziejach kinematografii. Rozmawiając ze sobą o kinie, dyskutując, przekrzykując się.
Skoro więc „wszyscy jesteśmy ćpunami”, pierwszym filmem nowej serii pokazów będzie Requiem dla snu. Nie może przecież być inaczej. Pokaz już 25 listopada, w Warszawskiej klubokawiarni miejsce Chwila. Oczywiście wieczorem.
Zapraszam do filmiku promocyjnego: