Walentynki to święto zakochanych, dzień w którym uczucia wyższe potrafią zawładnąć sercem nawet najzimniejszego człowieka, a jeśli nie sercem to chociażby jego portfelem. Nie zawsze jednak chcemy spędzać je w otoczeniu różowych balonów, taniego spaghetti i wymuszonego seksu, czasami chcielibyśmy się po prostu doskonale zabawić, wszak nie każdy facet ma ochotę wydawać na to komercyjne święto pół pensji, tak jak nie każda dziewczyna płacze już na sam widok otyłej Bridget Jones – dla takich osób jak Wy pojawia się ta TOP Lista niecodziennych filmów prawie romantycznych. Lecimy!
10. Zęby
Pewnego dnia, pewna kobieta odkrywa, że jej genitalia posiadają zęby, od tego momentu wszystkie penisy w jej otoczeniu są zagrożone.
Prawda, że idealny film na walentynki? Chociaż nie jest to może kino najwyższych lotów i oceny w serwisach tak polskich jak i zagranicznych ma raczej niskie, to z pewnością pozwoli idiotycznie spędzić czas. Czy bohaterka pokocha swoją waginę? Czy może spróbuje się jej pozbyć? Czy pojawi się jakiś ukochany, który weźmie ją taką jaką jest? Makabryczne poczucie humoru, trochę mądrości życiowych, ze dwa wiadra krwi. Dobre? Przekonajcie się sami!
Mi się podobało 🙂
9. Porąbani
Dwóch przyjaciół wyjeżdża na spokojną wieś wesołą, a konkretnie do lasu, w którym postanawiają spędzić trochę czasu. Niestety w okolicy pojawia się grupa studentów, która w wyniku makabrycznego zbiegu okoliczności bierze ich za seryjnych morderców.
Duuuużo gore! Jeśli Wasza dziewczyna jest klawa i nie marudzi na tak zwanych „strasznych filmach” tutaj poczuje się jak w domu! Dużo krwawych przypadków, trochę miłości i ładnych ciał – plus masa śmiechu! Film jest jedyny w swoim rodzaju, ciężko o drugi tak udany pastisz slasherów o seryjnych mordercach (no chyba, że serial Scream Queens). Czy Tucker i Dale zapadną Wam w pamięć? Z pewnością, dlatego otwórzcie swoje serca i dajcie się porąbać.
8. Głosy
Pewien uroczy młodzieniec zaczyna słyszeć głosy… a konkretnie głosy swojego psa i kota. Ten pierwszy jest jego zdrowym rozsądkiem, ten drugi namawia go do popełniania coraz bardziej okrutnych zbrodni.
Dlaczego warto? Ponieważ gra tu Ryan… nie nie Gosling, Reynolds. Tak, ten co mimo ładnej buźki źle zaczął, ale daję słowo że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i aktorem jest coraz lepszym. Tak więc sporo znośnych (chociaż biednych) efektów specjalnych, koleś z piękną buźką, kilka kobiet i dużo… krwi. Komedia z tego może trochę mniej romantyczna, niż cały sezon M jak Miłość na DVD, ale jednak bardzo, a nawet BARDZO porządna i sensowna. Z całą pewnością wzruszy oboje partnerów, ponieważ porusza również kilka ważnych problemów – jak zdrowie psychiczne i samotność. No i kurcze, Anna Kendrick! Gdy ją widzę od razu potrzebuję paczki chusteczek i to bynajmniej nie do płaczu 😛 If you know what I mean ( ͡° ͜ʖ ͡°)
7. Millerowie
Pewien nieudolny dealer narkotyków traci wszystko co posiada, a długi trzeba spłacić. Bierze więc robotę, która akurat przypadkowo mu wpadła – duży transport dragów z Meksyku. Aby nie budzić podejrzeń postanawia zorganizować sobie fałszywą, acz perfekcyjnie szczęśliwą rodzinę.
Bo w tym filmie jest wszystko to, czego oczekujecie od walentynek: cycki, striptiz oraz fiuty. Albo żarty o fiutach. Albo żarty o cyckach. Albo… no chyba łapiecie. Komedia jest sprośna, wulgarna, czasami niezwykle śmieszna, ja się aż kilkukrotnie popłakałem. I to nie raz. Dla mnie jeśli chodzi o sprośne komedie, Millerowie to pierwsza liga. No i występuje Jennifer Aniston z Przyjaciół – i chociaż rozbierała się już np. w Szefowie Wrogowie – tutaj wchodzi to na zupełnie nowy poziom. Ciekawie zarysowane postaci, niegłupi scenariusz i sequel w drodze. Nadrabiajcie!
6. Lava
Samotny wulkan szuka partnerki. Tyle. Albo aż tyle.
Tak, film jest ckliwy i do cna romantyczny, ale musicie przyznać, że wybitnie niecodzienny. W dodatku jeśli naprawdę, ale to naprawdę miłości macie po czubek kokardy, to wielkim plusem jest fakt, że Lava to produkcja krótkometrażowa! Tak, nie jest to cały film, a tylko mini-animacja puszczana przed „W głowie się nie mieści” – w dodatku bajeczka ta ma w 100% dialogi… śpiewane. Tak więc mamy tutaj dużo śpiewu, muzyki, miłości i naprawdę wyjątkowej (chociaż dość krótkiej) fabuły. Wszak gdzie indziej wulkan pragnie coś zaliczyć? Chyba tylko tutaj.
Sprawdzicie?
5. Czego dusza zapragnie
Pewien facet chciałby zdobyć piękną dziewczynę, ale jest na to zbyt dużym frajerem. Pewnego dnia kosmici obdarowują go „boskimi” mocami.
Dobrze, od początku – film może być uznany za komedię romantyczną, ale zawiera kilka elementów, które skutecznie to uczucie zacierają: magiczne moce podobne do tych z Bruce’a Wszechmogącego, gadającego psa, który liże się po jajkach oraz Simona Pegga, który gdyby dosięgał pewnie robiłby to samo. Jednak najważniejszym i najbardziej głónym powodem przemawiającym za zobaczeniem w Walentynki tego filmu jest to, że z całą pewnością go nie oglądaliście, a szkoda. Pegg to wielki aktor, w dodatku partneruje mu Kate Beckinsale, kosmitów dubbingują członkowie Monthy Python’a, a psa nieżyjący już Robin Williams. Trochę humoru, trochę dramatu, trochę idiotycznych zwrotów akcji i miejscami niezłych efektów specjalnych.
4. Jak nie dać się przelecieć diabłu
Na ziemi pojawił się Antychryst, Anna Kendrick (ta od chusteczek) postanawia go pokonać, łatwo nie będzie – jak sugeruje zresztą tytuł.
Czemu warto? Chociażby dlatego, że Diabła w tym filmie da się zrozumieć, bo Anna wygląda w nim lepiej niż na retuszowanym plakacie, dodatkowo jest to dość zabawna komedia z mocnym „murzyńskim” akcentem. Jeśli kochacie zboczone i rasistowskie (w każdą stronę) żarty, teksty nieprzyzwoite tak, że włosy wam się jeżą na klacie, no i oczywiście trochę niestandardowej fabuły – jest to idealna pozycja dla Was i dla Waszej drugiej połówki. Istnieje co prawda szansa, że po seansie co delikatniejszy partner Was rzuci twierdząc, iż spieprzyliście mu Walentynki – ale czasami i to jest związkowi potrzebne. Film oceny może zebrał niskie, ale ja zapamiętałem go jako tytuł wyjątkowo w nastroju YOLO. Bo żyje się tylko raz, to i raz można dać mu szansę.
3. Swing
Marek – fan internetowych forów – postanawia odświeżyć związek z Lucyną za pomocą seksu grupowego. (opis dystrybutora).
Abelard Giza. – nie, nie jest to zagraniczna potrawa, a pewien kabareciarz, który zresztą w Swing odpowiada za scenariusz i reżyserie. Jeśli słyszeliście kiedyś jak nieprzyzwoite są jego żarty, to możecie spać spokojnie, zwłaszcza jeśli nie wiecie jak zaproponować swojej drugiej połowie seks grupowy – tutaj znajdziecie odpowiedź. Plusami produkcji jest masakryczny humor oraz bardzo teatralne wykonanie i prowadzenie akcji – całość przypomina dobry spektakl, zresztą tak prywatnie to jest nim i objazdowo jeździ po Polsce, chociaż na film łatwiej jednak trafić. A jeśli potrzebujecie wzruszeń i zostało Wam jeszcze trochę chusteczek, to gra tutaj niezwykle piękna i utalentowana Julia Kamińska. Komedia romantyczna pełna pomyłek i zbiegów okoliczności – posypana grubą warstwą pieprzu? Swing.
2. Wiecznie żywy
Nastoletni R. ma tą nieprzyjemną dolegliwość, iż od pewnego czasu jest zombie. Spotyka jednak na swojej nieumarłej drodze całkiem piękną i nieznośnie żywą Julię, w której pomimo swojego smutnego stanu – zakochuje się bez pamięci.
Krew, trupy, zombie! Czego chcieć więcej od cudownych walentynek z ukochaną? Albo ukochanym? Jeszcze więcej krwi, trupów, zombie i romansu! Zauważyliście, że bohaterowie to R. i Julia? Romantycznie! Film jest więc niezwykle zabawny, ciekawie wymyślony i łamiący wszelkie stereotypy zombie movies. Występują: ładny zombie (Nicholas Hoult), ładna Pani (Teresa Palmer) oraz trzech utalentowanych aktorów drugoplanowych: Rob Corddry, Dave Franco, John Malkovich. Czegoś chcieć więcej? Może tylko trochę lepszych efektów specjalnych, ale nie można mieć wszystkiego. Za to soundtrack zmiecie Was na pył, szczególnie cwane wykonanie Pretty Woman. Wyjątkowo dobry horror komediowy.
Tego też nie pomijaj czyli warto:
100 dziewczyn i ja – po satysfakcjonującym stosunku w windzie, główny bohater szuka dziewczyny, którą zaliczył, a której twarzy nie zna.
Sucker Punch – piękna dziewczyna trafia do psychiatryka w którym za kilka dni zrobią jej kuku. Tańcząc wyobraża sobie, że jest w burdelu, z którego musi uciec, tam tańczy dla „bossów” co przenosi ją na areny walki ze smokami, nazistami zasilanymi na parę czy do feudalnej Japonii pełnej samurajów. Dużo lolitek, teledyskowe zdjęcia i super sountrack – a fabuła naprawdę ma sens.
American Pie – on i szarlotka. Najważniejszy kinowy romans w dziejach. Jest też ruda z dużym fletem. Zaintrygowani?
Eurotrip – Gdy główny bohater zakochuje się w poznanej przez internet dziewczynie, a przez przypadek ją obraża – wyrusza w podróż po Europie celem odnalezienia jej i przeproszenia. Dużo zboczonych dowcipów, przepiękna Michelle Trachtenberg i status jednej z najlepszych komedii dla nastolatków w ogóle.
1. Scott Pilgrim vs. The World
Nastoletni Scott musi pokonać siedmiu wrednych byłych swojej nowej dziewczyny. Czyli jak w życiu.
Jeśli zostało Wam trochę chusteczek, to w filmie (który już raz na tej liście?) gra Anna Kendrick, ale spokojnie, ważniejsza jest tu Mary Elizabeth Winstead i jej kolorowe włosy – na pewno się nią zajaracie. No chyba, że jesteście heteroseksualnymi dziewczynami, to może wzruszy Was romantyzm tej wspaniałej (dla mnie 10/10) produkcji, który nienachalnie pcha ją do przodu. A czemu użyłem słowa „wspaniałej”? Ponieważ film jest ekranizacją naprawdę popieprzonego komiksu, który mocno bazuje na grach komputerowych, przez co dostajemy wściekle bajeczne efekty specjalne (serio, nigdy takich nie widzieliście) oraz niezwykłe choreograficznie walki i mnóstwo, ale to mnóstwo dobrych, zapadających w pamięć tekstów. Scott z miejsca stał się ulubionym filmem wszystkich moich znajomych, a niektórzy uważają go wręcz za kultowy. No i gra w nim Kapitan Ameryka oraz brat „Kevina Samego w Domu”. Gwarantuje, że wam się spodoba. No weźcie, jest na 1 miejscu!
Znaliście wszystkie filmy? Który wybieracie na walentynki? 🙂
Bardzo fajna lista, chyba sobie zobaczę Głosy jutro ze swoją dziewczyną, dzięki stary!