Kolejna tania środa w Cinema City i kolejny post kinowy! W tym tygodniu nowościami są: Asteriks i Obeliks: Osiedle Bogów czyli animacja 3D na podstawie serii komiksów o dzielnych Galach, Disco Polo czyli trochę wynaturzona historia krajowego szału na remizową muzykę, Co robimy w ukryciu? czyli dokument o wampirach, oraz Głosy czyli dość krwawa opowieść o schizofrenii. Co ciekawe, to bardzo, bardzo dobry tydzień premier, bo wszystkie filmy są warte zobaczenia i mocno jedyne w swoim rodzaju. Zapraszam bardzo!
– Asteriks i Obeliks: Osiedle Bogów
O czym: Juliusz Cezar postanowił wybudować blokowiska w pobliżu wioski Galów – Ci postanawiają przepłoszyć mieszkańców.
Dlaczego tak: To zdecydowanie najlepsza animacja od dawna, a jeśli chodzi o przeniesienie na duży ekran właśnie komiksów o Asteriksie, to jest to z całą pewnością coś, co stoi obok „Misji Kleopatra”, a filmy 2D dawno przegoniła. Świetny dubbing, który nie jest wulgarny, a po prostu bardzo pasujący do specyfiki serii – co zabawniejsze, nazwiska to jedno, a sposób w jaki aktorzy mówią to drugie, ciężko się zorientować, że to oni – to plus. Modele postaci są szczegółowe i śliczne, to jedna z nielicznych „bajek 3D” która moim zdaniem sprawdza się właśnie w tej karykaturalnej formie. Animacjo 2D – precz! Tak jest świetnie.
Dlaczego nie: Nie jest to bajka Disneya z dużym budżetem i nie wszyscy mogą lubić lub rozumieć ten klimat. Raczej dla fanów Asteriksa i spółki.
Kiedy: Natychmiast! Ja bawiłem się świetnie i już bardzo dawno produkcja europejska tak mi się nie podobała, a trochę ich oglądam.
– Disco Polo
O czym: Dwóch chłopaków postanawia zrobić karierę w branży Disco Polo.
Dlaczego tak: Świetna obsada: Dawid Ogrodnik, Piotr Głowacki, Joanna Kulig, Tomasz Kot, Mariusz Drężek, Aleksandra Hamkało to albo stara gwardia dzielnie trzymająca się najbardziej kasowych filmów, albo nowe talenty które już teraz trzeba bacznie obserwować. Jak na produkcję Polską mamy tutaj istny rollercoaster wątków, efektów specjalnych, kolorów i przejść pomiędzy scenami. Disco Polo jest tak jaki ta ich muzyka: szybki i nieprzewidywalny, a przy tym razi prostotą, która po prostu zostaje nam na długo w pamięci i co więcej bardzo się nam podoba. Film jest jedyny w swoim rodzaju, to epicka psychodeliczna przygoda, podróż na kwasie, tylko bez uzależnienia i bez bólu głowy. Masa, ale to masa odniesień popkulturalnych i żartów słownych. Wstyd mi to polecać, ale warto iść!
Dlaczego nie: To film o Disco Polo i wiem, że większość ludzi już sam ten fakt odrzuca. Nie bardzo rozumiałem dlaczego całość dzieje się w USA i to dla mnie minus. Dodatkowo, po prostu wiem, że niektórzy oceniają go dosyć nisko, nie rozumiem tylko dlaczego, może chodzić o to, że nie jest to dobry film, ale po prostu naprawdę nie ma drugiego takiego i jeśli się go nie zobaczy, to nic się nie wie o krajowym kinie.
Kiedy: Moim zdaniem to absolutny szok i powinno się go zobaczyć teraz, w kinie! Tylko trzeba wiedzieć i być nastawionym na to, że Disco Polo to czysta głupota. Ale za to jaka!
– Co robimy w ukryciu?
O czym: Fabularyzowany dokument o życiu 4 wampirów w różnym wieku.
Dlaczego tak: Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy! Ten film to dzieło samo w sobie, to sztuka. Kwintesencja kina grozy, mimo że nie jest szczególnie przerażająca! Świetne role, niesamowicie dobrze zagrane, bardzo zróżnicowane! Wszystkie techniczne detale dokumentu są zachowane idealnie, podążanie za wampirami zrobione jest perfekcyjnie i niesamowicie. Nie można doczepić się do niczego, efekty specjalne są praktycznie niewidoczne, co potęguje kamera z ręki, która wyjątkowo nie powoduje bólu głowy. Film dostał masę nagród, wyświetlany był np. na Warsaw Film Festival, gdzie zebrał owację na stojąco. Zaskoczenie roku, idealne dla fanów grozy!
Dlaczego nie: Chyba tylko dlatego, że jest to nadal film grozy i nie wszyscy lubią takie tematy. Ale totalnie warto, nawet jeśli omijacie takie produkcje.
Kiedy: Natycmiast! Coś wspaniałego, fan grozy musi ten tytuł znać.
– Głosy
O czym: Pewien mężczyzna słyszy głosy: swojego rozsądnego psa i swojego podłego kota, który nakłania go do coraz śmielszych zabójstw.
Dlaczego tak: Okazuje się, że Ryan Reynolds umie grać powazniejsze role i da się go w nich oglądać. Wielkie brawa, że dał radę. Partnerujące mu Gemma Arterton i Anna Kentrick są przeurocze i świetnie wspierają głównego aktora, dwojąc się i trojąc na ekranie. Świetne sceny śmierci, dużo czarnego humoru, sporo krwi i niesamowitej zabawy. Bardzo obrazowo oddana psychodela i choroba głównego bohatera, mega zaskakujący i wywołujący opad szczęki finał. Efekty specjalne są naprawdę okej i gadający pies i kot nie denerwują tak bardzo jak w innych podobnych produkcjach, gdzie zwierzaki gadają.
Dlaczego nie: To nie jest w moim odczuciu taka prosta i czysta produkcja kinowa, raczej wydaje mi się taką z myślą o wydaniu na DVD – czyli nie czuć tego przepychu i zaangażowania. Film jest miejscami smutny i dość krwawy, nie kazdemu się spodoba. Kilka scen i fabularnych twistów wydaje mi się niepotrzebnych i debilnych, ale jako całość jest ok.
Kiedy: To jeden z tych filmów, które chyba lepiej ogląda się w domu na dużym telewizorze. Jest on jak najbardziej dobry i wartościowy, ale pieniądze można wydać na coś bardziej „kinowego” gdzie wielkość ekranu i moc głośników mają znaczenie.
W moim mieście nie ma Cinema City, ale jest za to Helios, który ma z kolei tanie wtorki 🙂 Także chętnie wybiorę się na polecany przez ciebie film, pewnie zdecyduje się na Disco Polo, chociaż Asterix też mnie kusi 🙂 Lubię tę bajkę:)