Dziś tylko jeden film, chociaż muszę Wam powiedzieć, że całkiem niezły. Niestety jesienne obowiązki coraz bardziej oddalają mnie od kina, ale postaram się to jak najszybciej naprostować i opisywać przynajmniej po dwie premiery. Sicario, bo o nim mowa z pewnością powinien dostać od Was w tym tygodniu szansę. Zastanawiałem się też nad pełną recenzją tego filmu, ale nie chciałem zaburzać cyklu, więc lecimy tak jak zawsze. Wszystko z okazji taniej środy 🙂 Biegnijcie do kina!
– Sicario
O czym: Młoda agentka FBI zostaje skierowana do oddziału walczącego z groźnym kartelem narkotykowym.
Dlaczego tak: Ponieważ to naprawdę dobry film! Tak po prostu. Emily Blunt, Benicio Del Toro, Josh Brolin czy Daniel Kaluuya to wybitni aktorzy, którzy w każdej scenie dają z siebie wszystko. Grają całymi sobą: postawą, głosem, mimiką. Pod tym względem jest bardziej niż idealnie. Zdjęcia są ostre i bardzo szorstkie, przez co film nabiera niezwykle brudnego wyrazu, przez co wprost hipnotyzuje. Muzyka jest niepokojąca i świetnie dobrana. Fabuła jest dobrze napisana – nie cacka się z widzem: jest dużo przemocy, problemów, dużo śmierci i niezwykłego klimatu Meksyku. Film chociaż dość długi, ogląda się jednym tchem. Czasami myślałem nawet o tym, że właśnie ta produkcja powinna być drugim sezonem Detektywa.
Dlaczego nie: Bo duża dawka przemocy może przeszkadzać. Bo czegoś tu zabrakło, może lepiej poprowadzonych wątków, a może większego przyłożenia się do głównej fabuły. Nie każdy lubi takie filmy.
Kiedy: W tym tygodniu szczerze polecam. Nie spotkałem się jeszcze z negatywną opinią o tym filmie, więc marsz do kina!