Witajcie w styczniu! Czas leci nieubłaganie, a ja z powodu problemów ze zdrowiem trochę zaniedbałem bloga – w tym wpisy opowiadające o PS+. „Trochę” to delikatne słowo, zwłaszcza, że gry są już dostępne. Nie będę zbędnie przedłużał i od razu powiem o co chodzi.
Czym jest PS+? (PS Plus)
PS+ (Plus) to usługa abonamentowa, która pozwala grać online na konsolach z rodziny Playstation. Miesięczna subskrypcja kosztuje aktualnie 37zł, roczna natomiast 240zł. Oprócz możliwości gry online wszyscy abonenci otrzymują również dostęp do bezpłatnych dodatków, zniżek, a także dwóch pełnych gier w miesiącu. Nowe tytuły zostają ujawnione w ostatnią środę miesiąca, a pojawiają się „do ściągnięcia” w pierwszy wtorek. #Ważne – posiadając opłacony abonament możecie dodawać gry do Biblioteki, ale oczywiście nie musicie w nie grać. Możecie je po prostu zbierać. Dodać można jedynie produkty aktualnego miesiąca, ale w późniejszym terminie grać (i pobierać) wszystkie dodane wcześniej. #Ważne2 gry nie są nasze na zawsze, działają dopóki opłacamy abonament. Jeśli tego nie robimy tracimy do nich dostęp, który jednak po ponownym opłaceniu abonamentu wraca (chociaż Sony zastrzegło, że nie musi tak być z każdym tytułem).
Co w Styczniu 2019 w PS Plus?
Tak naprawdę całkiem dobry deal! W odróżnieniu od poprzednich miesięcy otrzymujemy nie dwie, a aż cztery gry! Co prawda trzy z nich są tym samym, ale za to już w dobie Playstation 3 z miejsca zostały moimi ulubionymi. Na pierwszy ogień mamy więc odnowioną trylogię Uncharted czyli Uncharted: Kolekcja Nathana Drake’a – są to gry przygodowe, które swoją konstrukcją przypominają takie hity jak Tomb Raider czy Prince of Persia. Drugą, a właściwie czwartą grą w tym miesiącu jest Symulator Kozy czyli mega rozróba w której główny prym wiezie podłe i niszczycielskie zwierze.
Uncharted: Kolekcja Nathana Drake’a to niezwykła trylogia gier przygodowych. Wcielamy się w tytułowego bohatera i dosłownie na całym świecie poszukujemy skarbów. Gameplay to sporo strzelania i jeszcze więcej wspinaczki, zagadek logicznych czy bujania na linach. Każda kolejna część przygód Nathana jest nie tylko ewolucją poprzedniczki, ale również gatunku jako takiego. Jeśli dacie radę „przebiec” masakrycznie „przestrzelaną” jedynkę, tak po skończeniu wspomnianej trylogii uznacie, że seria Uncharted to jedne z najlepszych gier, które nawiedziły Playstation.
Symulator Kozy to z kolei brzydka, nudna i bolesna w odbiorze gra o kozie, która niszczy wszystko co spotka na swojej drodze. Nie mam pojęcia dlaczego gry z tej serii są popularne (jest i koza zombie, jest i w kosmosie), ale szczerze odradzam – skasowałem po 5 minutach i uważam, że Sony bardzo mocno wtopiło dodając tą pozycję do styczniowego abonamentu.