Skip to main content
Ed O’Neill (2013)

Świat według Bundych to serial kultowy. Zdecydowanie dziwią mnie niektórzy z moich znajomych oceniających go bardzo nisko. Kochani – chyba chuj Wam oczy wybił – trudno przecież o lepszą satyrę na amerykańskie społeczeństwo tamtych czasów. Dawno, dawno temu zazdrościłem takiej rodziny jaką byli Bundy dla Bundych. Strasznie podobały mi się ciągłe inteligentne obrażanie cudownymi wiązankami, a gdy naprawdę robiło się gorąco – podniesienia pięści w swojej obronie i murem stania za sobą.

Dziś krótko i nie o tym serialu – a o pewnej myśli której opisanie zajęłoby zbyt wiele znaków jak na Twittera. Otóż serialowy Al Bundy czyli Ed O’Neill przez bardzo długi czas płakał w wywiadach, że jego życie to ruina, że nie dostaje przyzwoitych ról filmowych, że sitcom uciął mu skrzydła, zaszufladkował go.

Panie O’Neill, wyjaśniam – jest tak dlatego, że jest Pan słabym aktorem, że nie umie Pan grać, a jak już gra to jak drewno. Owszem, rola Ala wyszła Panu cudownie – może taki ma Pan charakter, może poglądy pozwoliły się Panu wczuć w sytuację, może sam Bóg dotknął Pana Boskim palcem świetności. Zyskał Pan też dzięki temu bezapelacyjnie gigantyczne grono fanów, naśladowców, a grana postać weszła na stałe do historii i prawdopodobnie nic jej nie przebije. Ale widziałem Pana w filmach pełnometrażowych – było po prostu źle. Już nie będę w ogóle wspominał o rolach trenerów w tonie filmów o bejsbolu czy futbolu amerykańskim – ale widziałem Pana w innych rolach – np. detektywów i nie oszukujmy się… było jak było.

Ostatnio oglądałem na żywo rozdanie nagród Emmy – serial Modern Family został podczas edycji 2013 wielokrotnie nagrodzony. Zmusiło mnie to do sięgnięcia po tą produkcje – cóż, po pierwsze nie podoba mi się, nie jest to w moim odczuciu serial wybitnie komediowy – ale rozumiem że uczy toleranacji, po drugie świetnie widać jak Ed O’Neill mimo upływu lat i doświadczenia – nadal grać nie umie – co po prostu było do udowodnienia.

Dlatego apeluje! Cieszmy się ze sławy jeśli ją osiągniemy, nie plujmy do kotła z którego jemy zupę i nie udzielajmy wywiadów „odrzucam 10 ról serialowych rocznie, nikt mnie nie docenia”.

I żeby nie było – słyszałem plotki mówiące o reaktywacji Świata wg. Bundych – ale nie brałbym ich zbyt dosłownie, bo krążą mniej lub bardziej poważnie od lat.

Ciekawostka na koniec: Amanda Bearse która grała Marcy sama wymyślała większość żartów na samą siebie, ponieważ pisała niektóre z odcinków. Ostatnio przyznała się też że jest lesbijką.

Ciekawostka na koniec numer dwa: podczas wyborów prezydenckich, Al głosował na Obamę:

Piotrek Gniewkowski (Niekulturalny)

Krytyk filmowy i teatralny, zapalony gracz konsolowy i komputerowy. Od kilku lat pracuje w branży reklamowej przy projektach influencerskich. Zakochany w najnowszych technologiach. W wolnych chwilach fotografuje Warszawę.

Zostaw komentarz: