Skip to main content

Witajcie w lutym! W tym miesiącu Sony przygotowało dla nas naprawdę sporo doskonałych gier! „Sporo” nie jest tutaj bez znaczenia, bo gdyby się uprzeć i zacząć liczyć na palcach to na dyski naszych konsol trafi aż 5 produkcji! Co w lutowym PS+? Już mówię.

Czym jest PS+? (PS Plus)

PS+ (Plus) to usługa abonamentowa, która pozwala grać online na konsolach z rodziny Playstation. Miesięczna subskrypcja kosztuje aktualnie 37zł, roczna natomiast 240zł. Oprócz możliwości gry online wszyscy abonenci otrzymują również dostęp do bezpłatnych dodatków, zniżek, a także dwóch pełnych gier w miesiącu. Nowe tytuły zostają ujawnione w ostatnią środę miesiąca, a pojawiają się „do ściągnięcia” w pierwszy wtorek. #Ważne – posiadając opłacony abonament możecie dodawać gry do Biblioteki, ale oczywiście nie musicie w nie grać. Możecie je po prostu zbierać. Dodać można jedynie produkty aktualnego miesiąca, ale w późniejszym terminie grać (i pobierać) wszystkie dodane wcześniej. #Ważne2 gry nie są nasze na zawsze, działają dopóki opłacamy abonament. Jeśli tego nie robimy tracimy do nich dostęp, który jednak po ponownym opłaceniu abonamentu wraca (chociaż Sony zastrzegło, że nie musi tak być z każdym

Co w lutym 2020 na PS Plus?

W tym miesiącu świat obiegła plotka, że jedną z gier udostępnionych w ramach abonamentu będzie Crash Bandicoot N. Sane Trilogy, aczkolwiek ta „wpadka” jednego z oddziałów Playstation okazała się kompletnie nietrafiona. W lutym do swojego konta PS+ przypiszemy: BioShock: The Collection czyli trylogię horrorów, The Sims 4 czyli symulacje życia, której nikomu nie trzeba przedstawiać oraz Firewall Zero Hour czyli ceniona strzelanka online przeznaczona na gogle Playstation VR. Co prawda BioShocka mam w bibliotece od dawna, ale generalnie to jedna z lepszych ofert od kilku miesięcy. Ja od dłuższego czasu miałem wielką ochotę na Simsy i teraz wreszcie zagram sobie na dużym ekranie.

BioShock: The Collection to zbiór trzech gier oraz kilku dodatków do „trójki”. Gra jest strzelanką, ale również horrorem, opowiadający o mitycznym mieście Rapture, które znajdując się głęboko pod wodą zostało stolicą zepsucia, narkotyków i patologii. Akcję obserwujemy z widoku pierwszej osoby, a całość wzbogacona została elementami RPG. Ogólnie wszystkie części opisywanej marki uznaje się za kultowe i zdecydowanie ważne w historii elektronicznej rozrywki. Za minus robi tutaj brak polskiej wersji językowej, ale koniecznie musicie sprawdzić co przygotowali dla Was magicy z 2K Games.

The Sims 4 to oczywiście jedna z najsłynniejszych gier symulacyjnych w których tworzymy własną rodzinę i wpływamy na jej życie. Chodzimy do pracy, rozmnażamy się, wysyłamy dzieci na studia. Trudno napisać cokolwiek więcej, gdyż na pewno i tak wszyscy grali w którąś część i znają ten fenomen na pamięć. Ja bardzo chętnie postawie sobie jakiś ładny domek i sprawdzę jak Simsy reagują „na padzie”.

Firewall Zero Hour to strzelanka z widokiem z oczu, którą odbiorą wszyscy, ale ograją tylko ludzie posiadający gogle do wirtualnej rzeczywistości. Z tego co słyszałem jest to jedna z lepszych i ambitniejszych produkcji VR, Gra co prawda nie obfituje w zatrważającą liczbę detali, ale wygląda na bardzo przyjemną i relaksującą. Gdyby nie moje bóle głowy to z pewnością właśnie dla niej nabyłbym Playstation VR.

Piotrek Gniewkowski (Niekulturalny)

Krytyk filmowy i teatralny, zapalony gracz konsolowy i komputerowy. Od kilku lat pracuje w branży reklamowej przy projektach influencerskich. Zakochany w najnowszych technologiach. W wolnych chwilach fotografuje Warszawę.

Zostaw komentarz: